Pozostanie zatem otwarte pytanie: czy „grabież ojcowizny” stanie się ośrodkiem koncentracji opozycji na NE?

 

      Komentując „ekonomiczną” notkę @Mariovana z przekąsem wypowiedziałem się o naszej politycznej robocie na NE. Co wejdziesz na ten portal to ujrzysz kilka notek o smoleńsku (brak dużej litery jest tu chwytem zamierzonym) i nie zdziw się, że będzie to jedynka.

      Sprawa smoleńska, jest dla ogółu ważna o tyle, że ujawniła w całej swej tragedii polską bylejakość. Dla poszczególnych jednostek już nie. Lech Kaczyński nie dla wszystkich obywateli był z ich bajki. Próba zatem koncentracji opozycji wokół tego zdarzenia wydaje mi się nonsensowna i ciągłe promowanie tego tematu nawet szkodliwe. Po prostu: jak długo można?

      Można mieć pretensję do tzw „opinii publicznej” za znużenie tematem. Jednak tak już jest i trafnie opisał to Kant „śmierć ojca to jeszcze wybaczyć można, natomiast grabieży ojcowizny nigdy”. Tymczasem problem ekonomicznej grabieży ojcowizny tak jakby nie istniał. To denerwuje, to wkurza, i nie tylko.

 

      Dziś rocznica Powstania Wielkopolskiego, jedynego zrywu zakończonego sukcesem, i co? - i nic. Ani jednej notki. W Polsce przecież nie można promować ani dobrej organizacji, ani cierpliwości w wyborze właściwego czasu, ani robienia czegoś razem. Mają zatem szczęście Poznaniacy, że wtedy nie było u nich ani Kaczyńskich ani ich zwolenników. Z pewnością coś by popaprali.

      Pozostanie zatem otwarte pytanie: czy „grabież ojcowizny” stanie się ośrodkiem koncentracji opozycji na NE?

      Szanse są marne, ale próbować można. Tylko kogo zainteresują notki, w których nie będzie się wieszało socjalistów i ustawiało gilotyny na „kurwy i złodziei”?

      Nawiązując do tej notki @Mariovana: iluż to Polaków uzmysławia sobie meandry tej bankowej technologii oszustwa? Nie ludzi ją obsługujących, ale samej technologii i zaplecza prawnego za nią stojącego.

      No dobrze: wiemy, że w bankach są pieniądze, ale iluż z nas wie skąd się one tam znalazły?. To jest skala naszej bylejakości i to daleko większej niż sposoby tworzenia mgły smoleńskiej.

 

Jednak @Mariovan pisz. Ty masz szansę na pierwszą stronę.